1.
Przemarznięte grzeją dłonie
Dokądś pędzą, za czymś gonią
I budują wciąż domki z kart
Ref.
Porzuć kroków rytm na bruku
Spróbuj – znajdziesz jeśli szukać
Zechcesz nowy świat, własny świat
2. Płyną ludzie miastem szarzy
Pozbawieni złudzeń, marzeń
Omijają wciąż główny nurt
Kryją się w swych norach krecich
I śnić nawet o karecie
Co lśni złotem nie potrafią już
Ref. A tam w mech odziany kamień…
3. Żyją ludzie, asfalt depczą
Nikt nie krzyknie – każdy szepce
Drzwi zamknięte, zaklepany krąg
Tylko czasem kropla z oczu
Po policzku w dół się stoczy
I to dziwne drżenie rąk
Ref. A tam w mech odziany kamień…
Comments are closed